Nie tylko domy się liczą. Też urzędy, gabinety, gniazdka w blokach
Moda od wieków dyktowała ludziom co, gdzie i jakże. Dla jednych durna oraz ot tak ignorowana, dla innych słodka niewola i rozkosz poddaństwa. Dla wielu jak powietrze, a w opinii nielicznych równie korzystna, jak wyższa matematyka w parzeniu herbaty. Swobodnie krytykować, ale trudno nie ulec, głównie gdy dotyczy tego co właściwie piękne. Przykładem może być moda na ogrodnictwo. Biada tym, którzy uwielbiają żyć w pięknym otoczeniu! Osobiste starania są w stanie prowadzić do równie niespodzianych, co beznadziejnych rezultatów, ku uciesze złośliwego sąsiada. W następstwie tego tak wielokrotnie decydujemy się na zlecenie tej „brudnej” roboty fachowcom, którzy wykopią, wsadzą i jeszcze podleją. A my, niczym księżniczki, fałszywi rycerze, leśne elfy lub nimfy wodne, z zachwytem i ekstazą wypisaną na twarzy będziemy pląsać oraz urządzać harce wśród bujnej roślinności, upojnych zapachów oraz fantastycznej kolorystyki. Każda korporacja zajmująca się zakładaniem ogrodów ma prawo zdziałać nawet na najmniejszym ugorze istne cuda, jakimi będziemy się upajać przez lata. Gdyby tej modzie uległ każdy, o ileż świat byłby piękniejszy!
1. teksty
2. felietony
3. http://e-youtube-star.de/spis-tresci
4. felietony
5. felietony